Długo wyczekiwany "Rajd Róży", który odbył się w Kutnie 6 września 2009 r. zakończony. Organizowany przez AK Toruński pod patronatem Agencji Rozwoju Regionu Kutnowskigo wraz z Prezydentem Miasta Kutno był rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Okręgu Bydgoskiego kierowców amatorów.
Park maszyn dla samochodów rajdowych zlokalizowano tuż przy starówce. O godzinie 11.00 impreza rozpoczęła się uroczystym startem na Placu Piłsudskiego.
Trasa rajdu liczyła około 60 km i rozpoczynała się "Super oesem" zlokalizowanym przy ul. Jana Pawła II, który zgromadził ogromną liczbę kibiców. Informacje o poszczególnych czasach przejazdów załóg rajdowych przekazywane były publiczności przez rajdowego spikera. Następnie pojazdy pojechały do kutnowskiej strefy przemysłowej w okolice Fuji, Hoop, Polyone, Kongskilde itp.
Po przejechaniu prób auta wróciły do centrum miasta, aby wystartować w kolejnej pętli rajdu. Kibice w centrum mieli okazję zobaczyć rajdówki trzykrotnie. Meta rajdu, ogłoszenie wyników i rozdanie nagród dla załóg, które zdobyły podjum odbyło się na Placu Piłsudskiego późnym wieczorem. Dalsze uroczyste zakończenie imprezy miało miejsce w ekskluzywnej restauracji Hotelu Rondo.
Udział w rajdzie wzięło wiele załóg z woj. kujawsko-pomorskiego, łódzkiego i mazowieckiego. Zachętą do zmagań były nagrody. Do wygrania były puchary i nagrody pieniężne dla najlepszych załóg. Na starcie stanęły 33 załogi. Siedem załóg zawodów nie ukończyło.
Nasz wynik w klasyfikacji generalnej:
12. Rafał Wiśniewski / Rafał Rakowski, Peugeot 106 1.6 XSi, III miejsce w klasie 3
Najlepszy KJS w jakim startowałem! Profesjonalizm na poziomie RSMP, jeśli nie brać pod uwagę bałaganu w kartach. Ale to taka specyfika AK Toruńskiego. Rajd rozpoczął się uroczystym startem na starówce, wjazd na rampę itp. Później próba na przygotowanym bajecznie odcinku w mieście, na zamkniętych fragmentach ulic. Wielkie gratulacje i podziękowania organizatorom i wszystkim tym, którzy przyczynili się to tej imprezy!!! Naprawdę świetna robota!!! Na koniec szampan na rampie dla zwycięzców a dalsze rozdanie nagród i zakończenie imprezy wykwintną kolacją w zamkowych piwnicach restauracji i hotelu. Pełna elegancja, aż trochę wstyd było, że my tak w ubraniach "roboczych".